czwartek, 22 lipca 2010

Tydzień #4 Akcja Lato - W świecie moich zmysłów

W poniedziałek był słuch.
Wtorek upłynął na rozmowach o wzroku - dzieci spotkały się z pedagogiem z Ośrodka dla Dzieci Niewidomych i Niedowidzących.W ciekawy sposób opowiedział o Braillu i poprowadził zabawy, dzięki którym dzieci zrozumiały jak ważny jest dla nas wzrok.
Środa - dotyk. Faktura papieru, materiału, plastiku - czym się różnią? Dzieci pytały i znajdowały odpowiedzi.
Czwartek - smak i węch. Na smak - smakowite dzieła sztuki:






Na węch - pachnące działa sztuki. Na kolorowej kartce należy namalować klejem swój wymyślony obrazek, po czym szybko sypać na niego proszek kolorowej galaretki - efekt zniewalający a przy tym pachnący :)

Piątek - zabawy multisensoryczne i BASEN :) Ja już się nie mogę doczekać. Dzieci zresztą też...

Zapach letnich książek

Obowiązkowo dwadzieścia minut dziennie. Tylko czasami tą liczbę trzeba pomnożyć razy dwa, czasem razy trzy.. W zależności od książki, od przebiegu całego dnia, od pogody.
Czytamy - przed snem, w samochodzie gdy się nudzi, gdy trzeba na coś poczekać - a plac zabaw za daleko. Czytam Córce - książki nie gryzą.

Mały stosik Córki:



Od kilku dni Córa zamęczała mnie książkami Julek i Julka - pięknymi króciutkimi opowiadaniami o kilkuletnich sąsiadach i ich niesamowitych przygodach - jednak czytanie ich w kółko doprowadziło nas do drzwi Biblioteki. Tam spotkałyśmy Pytającego Grzesia - bohatera, który zadawał mnóstwo pytań: Gdzie byłem, jak mnie nie było? Dlaczego się boję? i Skąd wziął się świat? I tak nas wciągnęła, że przed snem połknęłyśmy od razu setkę stron. Smaczne były...

i Mój mały stosik:



Odkładany, przekładany z miejsca na miejsce, ale obiecuję znajdę dla siebie chociaż te dwadzieścia minut...

środa, 21 lipca 2010

Gaga lubi Guga

W najnowszym letnim numerze Gagi - magazynie o pięknym dzieciństwie ukazał się artykuł o Guga Studio.




Dziękujemy i polecamy się na przyszłość :)

poniedziałek, 19 lipca 2010

Pierwsze słowa...

Najważniejsze jest to pierwsze zdanie – tak mówią, a ja się z tym w 100% zgadzam. Ma przykuć uwagę, zaskoczyć, zafrapować i wprowadzić w nastrój. To już zdanie czwarte, więc mogę mniemać, że to pierwsze was zatrzymało. Nikt nie mówi, jaka powinna być zawartość zdania piątego.

Myślę, że to dobry moment, by pojawiła się bohaterka tego dziennika. Jestem mamą Córki i Syna,a także właścicielką Guga Studio - Centrum Kultury i Rozwoju Dziecka na poznańskich Naramowicach. Praca stała się moją pasją. Amatorka czarnej kawy w niebieskiej filiżance, która nigdy nie mówi nigdy. Miłośniczka zapachu nowych książek i wspólnego gotowania z przyjaciółmi.

Wielbicielka gry w piłkarzyki i kalambury. Zawodowo skutecznie załatwia rzeczy niemożliwe, cuda zajmują więcej czasu. Zaprzyjaźniona z aniołami. Cieszy mnie obraz uśmiechniętego dziecka, które wchodząc do wnętrz Guga Studio woła od razu "Cioooocia Gosiaaaaa".

PS Historia znów zatoczyła koło. Dwa lata temu, także w lipcu, rozpoczęłam pisanie firmowego bloga - a teraz, teraz liczy się tylko Guga Studio
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...